niedziela, 9 listopada 2014

Co wkurza mopsa? cz. 1

Wiecie, co mnie wyprowadza z mopsiej równowagi? A na przykład to, że niektórzy ludzie nie znając charakterystycznych cech mojej rasy, uważają, że jestem AGRESYWNY!!! Powiem Wam, bo często o tym myślę, z czego takie myślenie się bierze.
Po pierwsze mopsiki, w tym również ja, oddychamy ciężko, głośno i im jest cieplej, tym jeszcze głośniej, co niektórzy odczytują jako warczenie a nie charczenie. Także, gdy wychodzę na dwór, jest ciepło i przechodzę obok jakiś ludzi, oni krzyczą ("Taki agresywny pies powinien być na smyczy, w kagańcu itp") albo uciekają. Jest mi przykro, bo bardzo lubię człowieków, szczególnie tych małych, ale rodzice maluchów biorą je na ręce lub odwracają ode mnie i nie mogę ich nawet powąchać, a co dopiero się z nimi pobawić! Ale to bym jeszcze przeżył.
Część osób uważa, że ja ich pogryzę, bo charczę, czasem biegam jak szalony (bawię się) i chcę ich poznać, czyli zbliżam się do nich. Ale powiedzcie jak niby mam ich ugryźć, jak moje milaski pysiowe "wchodzą" mi do pyszczka, jak tylko go otwieram? Moich zębów nigdy nie widać... Jak możecie sami zauważyć na zdjęciu obok, na którym obszczekuję rzeźbę ;p
Właśnie, właśnie... Często szczekam lub jestem poddenerwowany na różne przedmioty, bo za dobrze nie widzę i wydaję mi się, że to coś strasznego, jakiś wróg, potwór... Zdarza mi się w nocy obszczekać krzesło, na którym leżą ubrania, albo kwiat stojący na parapecie. Jestem bardzo obronny, ale jak przychodzi co do czego, to wstyd się przyznać, ale raczej ulegam... Świetnym przykładem jest to, jak spotykam inne pieski na spacerze. W takim wypadku kładę się w pewnej odległości i czekam, aż ten pies mnie minie, wtedy uciekam, ile sił w nogach, ale wydaję z siebie takie dźwięki, jakbym miał zaraz zaatakować. Robię tak, bo nie chcę, by ktoś wiedział, że się boję... Bardzo nie lubię ludzi o kulach, boję się ich, a gdy jest ciemno, często na nich szczekam i uciekam.
Choć jestem bardzo spokojny, a wymienione przeze mnie przypadki jednostkowe, to mam też kilku wrogów, a jednego najbardziej zawziętego- on też mnie nie lubi, ale spotykamy się często, bo mieszka naprzeciwko mnie. To sznaucer miniaturka, z którym miałem kilka zatargów.
Na razie to tyle sobie mogę przypomnieć. W sumie jestem bardzo spokojnym, leniwym mopsikiem, który lubi czasem poszaleć i pobawić się. Ale na serio wkurza mnie, kiedy ludzie się mnie boją i krzyczą na moich rodziców przeze mnie. Dlatego proszę Was, Moi Drodzy, uświadamiajcie innych, że mopsy są spokojne, chętne do zabawy i bardzo kochają innych, a na pewno nie chcą niczyjej krzywdy!

https://www.facebook.com/incrediblepug zapraszam na mój fanpage oraz kanał na youtube  prowadzony przez moją mamcie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz